kolęda
Jutro, Co w Opłatku Białym
Choinka Twoja piękna, jak marzenia
W niej słowa aniołów zamieszkały
Zdobne kokardy lśnią na prezentach
A na obrusie opłatek milczący, biały
Pierwszą gwiazdą biel jego uniesiesz
Uśmiechem serca szepcząc życzenia
Makiem wybuchnie policzka rumieniec
I nadzieją, że czas już ich spełnienia
Choć wokół cisza kolędą przetykana
Gwar dzieci w prezentów zachwycie
Radością chwili łza szczęściem rozlana
I jednym rytmem, serc naszych bicie
Bielą opłatka Tobie niosę swoje życie
Hardość i dumę w pokorę zamieniam
Przyszłość naszą w dłoniach skryjesz
Jak miłość kąpaną w róży czerwieniach
Cichą kolędę znów razem zaśpiewamy
Trzymając w dłoniach siebie na zawsze
A szczęsne jutro, co w opłatku białym
Twój uśmiech wniesie dobrym wiatrem
Święta każdemu
Przyniesiemy z lasu drzewko.
Lampki na nim zaświecimy.
Usiądziemy w koło stołu.
W pieśni Pana wychwalimy.
Przybieżeli do Betlejem.
W cichą noc pasterze.
W żłobie leży Jezus mały.
Widzę Go, bo wierzę.
Miłe święta, piękne święta.
Radosnych chwil wiele.
Zaśpiewamy znów kolędę.
Z kapłanem w kościele.
Chciałbym życzyć, Tobie, sobie.
Życzyć wszystkim nam.
Żeby każdy choć raz w roku.
Nie czuł że jest sam.