Zycenia

Zycenia

Coby ci wiater
po góralsku śpiywoł
i po góralsku
sumiały ci drzewa.
A chmury,chmurki
i gmy i ozpara
przybacowały dziedzine
w Saflarak.
Cyś tam scęśliwso Hanuś
jakoś tutok była
choć się z Tobom
bez zycie hudoba goniyła.
Cy tam piykniej
pochnom drzewa i polany
jako Lubelki, Rainsberg
i kraj ukochany.
Temu ci zdrowio zycem
w sobie takiej siyły
coby się Twoje nozki
du domu wróciyły.
Bo co z tego,ze tamok
zycie jest łatwiejse
kie wejście do nieba
kielozta trudniejse.
Bo kie ci się tutok
wrócić będzie trzeba
wyńdzies se na Giewont
bedzies w środku nieba?
Życzenie jako obrazek
288(488) Plus Minus
Autor: skorusa_ 21 wrzesień 2013

Zobacz też:

Życzenia

212(427) Plus Minus

W dniu Twojego święta życzę Ci,
by się spełniły najskrytsze sny
i z Twych błękitnych oczu
nie płynęły więcej łzy.

Choć życie nie rozpieszcza
posłuchaj rady wieszcza,
nie zawsze łatwo być
lecz mimo trudu
należy do przodu iść.

Jest tylu ludzi przy Tobie,
pomogą Ci w tej drodze,
choć czasem kręta i usłana różami,
na jej końcu jest tęcza
mieniąca się barwami.

Niebo, gdzie jest niebo?
Wysoko gdzieś nad nami,
tam zdążamy wszyscy
tańczyć z aniołami.

Każda gwiazdka na niebie
świeci tylko dla Ciebie,
niech wszyscy Święci i dobry Bóg
błogosławią Ci zawsze
wyciągając kolce spod nóg.

Życzę Ci w życiu wiele radości

196(385) Plus Minus

Życzę Ci w życiu wiele radości,
szczerych uśmiechów w dużej ilości.
Pogoda ducha, szczęście i zdrowie,
niech będą zawsze blisko przy Tobie.

Tyle szczęścia daj Ci Boże

528(852) Plus Minus

Ile liści na kapuście,
ile bab jest na odpuście.
Ile mrówek w stogu siana,
ilu śpiochów zaśpi z rana.
Ile ropy w brudnej ranie,
ile cegieł w Barbakanie.
Ile złości w starym capie,
ile pcheł się nie wyłapie,
Ile wody w chrzczonym mleku,
ile grzechów bywa w człeku.
Ile kolców mają róże,
ile wiedźm na Łysej Górze.
Ile w tłustym leszczu ości,
ile w psich marzeniach kości.
Ile w beczce słonych śledzi,
ilu łotrów w piekle siedzi.
Ile liter na papierze,
ile urząd podatków zbierze.
Ile kropel wpada w morze,
tyle szczęścia daj Ci, Boże!