W sylwestrową noc
i wstecz próbuję wracać myślami.
Niby refrenem w słowach piosenki
zszywam przeżycia, co czas oddalił.
Gorzkie pigułki i plastry miodu,
jak giełda walut ta moja droga.
Ile potrzeba ludzkiego znoju,
aby marzenia zrealizować.
W pamięci zwykłe dawne wspomnienia.
Wrócę na wozie czy też przegrana,
czy się wypełnią wszystkie marzenia
cicho szeptane w lampkę szampana?
Marzenia skromne i znowu proszę
mocując szczęścia sakwę na troku.
Co masz w zanadrzu niepewny losie?
Bądź mi znów łaskaw nieznany roku.
Zwykle z obawą patrzę przed siebie.
Myślę, co dalej. Chwytać chcę szczęście.
Miłość z przyjaźnią i dobre zdrowie,
czy żyć mi przyjdzie w smutku i biedzie.
Kilka toastów w nowy rok wkroczę.
Znów do sylwestra bliżej niż dalej.
Słowa od serca wplotę w warkocze.
Byście za rok je wciąż pamiętali!
Zobacz też:
Toast noworoczny
Za spełnione sny,
za rozmowy rąk,
aby gwiazdy szły,
na spotkanie dniom.
Za spojrzenia, co
krzeszą śmiechu łzy,
żeby każdy dom
mógł szczęśliwym być.
Za miłości żar,
w aksamicie róż,
który iskrzy nam,
mimo groźnych burz.
Ten ostatni łyk
pijmy aż do dna,
niech ten Nowy Rok,
szczęście wniesie w świat.
Ile ciepła jest na Słońcu
Ile ciepła jest na Słońcu
I miłości w małym brzdącu
Ile piasku na pustyni
Ile piękna maj nam czyni
Ile mrówek jest w mrowisku
Ile iskier w palenisku
Ile w miodzie jest słodyczy
Tyle szczęścia w Nowym Roku
Basia Wszystkim życzy!
Nie zapijcie się w Sylwestra
Nie zapijcie się w Sylwestra
Bo nie zagra Wam orkiestra
Nowy Rok ładnie witajcie
Lepszego się spodziewajcie
Dziś ja nie wiem co to stop
Wszyscy razem zróbmy hop
W 2014 wskoczmy
wszystkich tym zaskoczmy
Więcej się tu nie wypowiem
Tylko innych Wam zapowiem
Me życzenia szczere płyną
Z tą, co zwykle, głupią miną
Zdrowia, szczęścia powodzenia
Szepnę jeszcze od niechcenia